Czerwony kapturek – prawdziwa historia (2005)

Oczywiście w tym zestawie nie mogło zabraknąć babci z bajki o Czerwonym Kapturku. Ale są babcie i babcie - ta wersja opierała się na babci nowoczesnej, wyluzowanej, samodzielnej i takiej, co to sobie w kaszę nie da dmuchać. Wszystkie inne wersje tej bajki od tej pory straciły sens, a babcia już na stałe ma w naszych głowach głos Glenn Close.

Z pamiętnika wściekłej żony (2005)

Ten film to ekranowy debiut babci Madei. W tę czarnoskórą starszą panią wielokrotnie na przestrzeni XXI wieku wciela się świetny murzyński aktor, scenarzysta i reżyser Tyler Perry. Wymyślił ją na potrzeby sztuk, które sam pisał, a potem płynnie historie te przeniosły się na duży ekran i w Stanach są nadzwyczaj popularne – zwłaszcza wśród czarnoskórej widowni. W tym roku premierę ma już ósmy film z Madeą, więc widzicie, że tempo jest naprawdę szybkie. Tak jak Madea i jej humory. Uważajcie na tę babcię! Zobaczcie, jak się zachowywała u Oprah.

Castle (2009- )

W tym kryminalnym serialu główny bohater mieszka wspólnie zarówno ze swą córką, jak i matką, czyli mamy tu do czynienia z klasycznym problemem babci w domu. Babci nowoczesnej, pewnej siebie, z niezłą (aktorską) karierą za sobą i z mnóstwem potrzeb. W zasadzie to wnuczka jest ostoją rodziny i tą, która wszystkich przywołuje do porządku. Pewnie dlatego tak dobrze się to ogląda.

Game of Thrones (2011- )

I jeszcze jedna rodowa babcia. Mimo wieku nikt nie ma wątpliwości, kto jest najważniejszy w rodzie Tyrellów. Olenna, zwana także Królową Cierni – starsza pani, która prowadzi własną rozgrywkę w Grze o Tron. To ona sprawiła, że jej wnuczka Margaery już trzeci raz wyszła za króla (bo poprzednich dwóch jakoś szybko zmarło). To się nazywa babcia, która dba o rodzinę.

The Croods (2013)

Raptem trzy lata temu poznaliśmy tę uroczą rodzinkę ludzi jaskiniowych (w przyszłym roku ma być sequel) i od razu ich polubiliśmy. Jeśli przyjrzeć się konstrukcji Krudów, to widać, jak ważną rolę w tej komórce społecznej pełni babcia. W sumie spokojnie można by nakręcić osobny film o niej i byłoby równie mocno. I równie zabawnie. Jak widać, fajne babcie to nie kwestia naszych czasów - istniały od zawsze.