Fot. Materiały prasowe
W ciągu roku powstaje tak dużo filmów, że niełatwo się w tym wszystkim połapać i wybrać to, co rzeczywiście może być warte naszego czasu. Szczególnie trudno odnaleźć wartościowe produkcje na platformach streamingowych, bo ogrom treści potrafi przytłoczyć. Z pomocą przychodzi Polsat Box Go, który oferuje dział dla wielbicieli kina artystycznego. Niech Was to określenie nie odstrasza! To po prostu kino dobre, doceniane, wyjątkowo zrealizowane. Takie, które pozostaje w pamięci na długo i jest w stanie wywołać głębsze emocje. Kino artystyczne czy festiwalowe to jakościowe produkcje o poważniejszej treści, które mogą dostarczyć widzowi czegoś wyjątkowego.
Polsat Box Go – dobre filmy
Platforma streamingowa oferuje filmy, obok których nie powinniśmy przejść obojętnie. Najłatwiej znaleźć je poprzez Klub Konesera, czyli to, co wielbiciele najlepszego kina lubią najbardziej. Znajdziemy tu podgrupy, takie jak: Gutek Film, Koneserzy Dobrego Kina, a także tytuły związane z festiwalami Nowe Horyzonty, Wenecja, Berlinale, Toronto i Cannes oraz filmy wyróżnione Europejską Nagrodą Filmową. Jest w czym wybierać!
Aby zyskać dostęp do tych tytułów, trzeba wykupić pakiet Premium – to koszt 30 zł za miesiąc. Opcja ta zawiera nie tylko filmy i seriale, ale też ponad 100 atrakcyjnych kanałów telewizyjnych.
Bez dwóch zdań jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy film wyświetlany w Polsce w 2024 roku. Totalne doświadczenie kinowe i wstrząsająca anatomia zła. Tu nawet dźwięki, szumy, ryki, huki i przerażająca poświata ognia potrafią siać spustoszenie w umyśle.
Rudolf (Christian Friedel) wraz z żoną Hedwigą (Sandra Hüller) oraz czwórką dzieci i psem mieszkają w przestronnym, pedantycznie czystym domu z wypielęgnowanym ogrodem i szklarnią. Celebrują rodzinne obiady, marzą o wakacjach w ukochanych Włoszech. W weekendy lubią popływać kajakami lub pospacerować po lesie z przyjaciółmi. Jednak zza ścian ich domu często dobiegają niepokojące odgłosy, a czasem rozpaczliwe krzyki, ponieważ Rudolf Höss jest komendantem obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Pierwszorzędna ekranowa sztuczka legendarnego Wima Wendersa. Po seansie tego filmu najprawdopodobniej odkryjesz, że każdy dzień może być jak Dom Wschodzącego Słońca. W dodatku Twoja dusza znajdzie ukojenie w błogosławionym spokoju.
Mieszkający we współczesnym Tokio Hirayama to człowiek małomówny i zamknięty w sobie, jednak przepełniony miłością do świata i innych. Podążając za bohaterem, odkrywamy kolejne rytuały, w które angażuje się on z całkowitym oddaniem. Z czasem nawet prozaiczna praca Hirayamy, porządkującego miejskie toalety (każda jest architektonicznym arcydziełem), okazuje się niezwykłym ceremoniałem. Ścieżką dźwiękową jego życia stają się harmonijne dźwięki tokijskiej ulicy oraz utwory w wykonaniu The Velvet Underground, Lou Reeda, Patti Smith i Niny Simone. Film Wendersa to uzdrawiające kino zmieniające codzienność w magię.
Film z wybitną rolą Nicolasa Cage’a, który na najgłębszym poziomie próbuje opowiadać o… Nicolasie Cage’u. Przygotuj się na rozliczenie z memiczno-viralowym światem i szaloną podróż po ludzkim umyśle.
Z dnia na dzień, a w zasadzie z nocy na noc, Paul Matthews staje się celebrytą szczególnej kategorii. Nastoletnie córki przestają się go wstydzić, odzywa się do niego jego była, w oczach studentów zaczyna być cool, a na biurku przybywa lukratywnych kontraktów reklamowych. Wreszcie jest KIMŚ. Jednak szybko jego życie z ucieleśnienia marzeń staje się koszmarem, a z fascynującego fenomenu Paul staje się ofiarą cancel culture.
Jeśli szukasz filmu, który na nowo rozpali w Tobie miłość do bliskich i otaczającego Cię świata, Monster będzie jak znalazł. Hirokazu Koreeda raz jeszcze opowiada o pozornie skomplikowanych emocjach – w mistrzowski, ale subtelny sposób.
Saori po śmierci męża samotnie wychowuje nastoletniego syna Minato. Zauważa u niego niepokojące zachowanie i odkrywa, że jest gnębiony przez swojego nauczyciela. Żąda w szkole odsunięcia pana Hori od pracy z dziećmi. Koreeda zaskakuje, podsuwa różne tropy, opowiadając nam historię z trzech perspektyw – matki, nauczyciela i samego Minato. Reżyser opowiada o skomplikowanych emocjach – jakże różnych u każdego z bohaterów – w sposób czysty i subtelny.
To jeden z tych wchodzących pod skórę, małych wielkich filmów. Cicha i zarazem cudownie czuła opowieść o miłości wyczekującej gromu z jasnego nieba, który nigdy nie nadejdzie…
To na wskroś współczesny film, który goi złamane serca, daje szansę miłości, godzi przeszłość z przyszłością, uczy rozstawać się bez gniewu i z nadzieją na nowy początek. Dokonuje przy tym niemożliwego: sprawia, że zakochacie się w każdym z trojga bohaterów. In-Yun to koreańskie przekonanie, że ludzie zbliżają się do siebie, bo ich dusze poznały się w poprzednich wcieleniach. Nora (Greta Lee) i Hae Sung (Teo Yoo) dorastali razem w Korei Południowej. Rozdzieleni przez los jako dzieci, odnajdują się po latach dzięki mediom społecznościowym. W końcu miłosna i migrancka odyseja zaprowadzi oboje do Nowego Jorku. Nora jest już wtedy mężatką, a Hae Sung świeżo upieczonym singlem. „Co by było, gdyby?" – to pytanie nie przestaje kołatać w ich głowach. A także w głowie męża Nory (John Magaro), zaskoczonego nagłą wizytą Koreańczyka.
Legendarny polski reżyser i artysta przywraca nam wiarę w moc kinowego doświadczenia. Z artystyczną brawurą oferuje nam wizualną hipnozę. Gorzki to wniosek: człowiek w tym świecie przynosi rozczarowanie, a zwierzęta – drobinki piękna.
Oglądany z perspektywy zwierzęcia, świat wydaje się tajemniczą zagadką. IO, szary osiołek o melancholijnych oczach, spotyka na swojej drodze ludzi dobrych i złych, doświadcza radości i bólu. Jego losem rządzi przypadek, który w sekundę zmienia szczęście w rozpacz, a smutek w nieoczekiwaną błogość. Ale IO ani na chwilę nie traci swojej niewinności.
Urzekająca swoją prostotą symfonia kolorów, wrażeń i dźwięków, przedstawiająca rozmowę dwóch pokoleń. Żaden inny film nie nadaje się tak dobrze na ekranową terapię.
Wielki powrót Mike'a Millsa, twórcy niezapomnianych Debiutantów, a także spektakularny powrót na ekran Joaquina Phoenixa, który w C'mon C'mon zagrał swoją pierwszą od czasów Jokera rolę, zaskakując i całkowicie redefiniując swój wizerunek. Jego bohater – Johnny, dziennikarz radiowy – uczy się uważnie słuchać, budować trwałe więzi, naprawiać błędy przeszłości i... przytulać. Kameralny, przepełniony czułością czarno-biały film Millsa buduje mosty pomiędzy pokoleniami, dodaje otuchy i przykleja plastry na nasze emocjonalne rany.
Pedro Almodovar dzieli się z widzami historyczną paralelą – wyjściowy pomysł jest szczery i poruszający. W dodatku w tym filmie zobaczycie jak zawsze magnetyczną Penelopę Cruz.
Bohaterki filmu, Janis i Ana, spotykają się na oddziale położniczym. Ta pierwsza jest dojrzałą kobietą, ta druga ledwie przestała być nastolatką. Obie są singielkami, obie czeka samodzielne macierzyństwo. Janis wie, że sobie poradzi, Ana jest pełna obaw. Wydaje się, że ich ścieżki ledwie się przetną, tymczasem więź, która je połączy, okaże się mocna jak pępowina. Jak to u Almodóvara bywa: zbieg okoliczności może stać się przeznaczeniem, a rodzina z wyboru tą, która zaoferuje bezwarunkową akceptację i miłość.
Warto przypomnieć sobie oscarowy film, który z całą pewnością można uznać za jeden z najlepszych w XXI wieku. Wyjątkowe studium biedy, ludzkich postaw i zachowań w sytuacjach skrajnych – tak mądrze o podziałach klasowych nie mówił jeszcze nikt.
Pewna rodzina bez przyszłości wpada na pomysł przekrętu doskonałego. Kierowca bez pracy, gospodyni bez domu, student bez kasy i dziewczyna bez perspektyw, wspólnie stworzą perfekcyjny plan: jak w najkrótszym czasie przeskoczyć przepaść między nędzą i luksusem. Nie obędzie się jednak bez przekroczenia także granic przyzwoitości – i prawa. Bong Joon-ho pokazuje, że prawie każdy marzy o lepszym życiu, awansie i szansie na sukces. Ale tylko niektórzy są w stanie po nie sięgnąć.
Po seansie produkcji Lighthouse możesz dojść do wniosku, że właśnie odkryłeś nowy gatunek kina – halucynogenny. Przedziwne doświadczenie, dla którego nie znajdziesz żadnej analogii. Jeśli miałeś wcześniej jakieś wyobrażenia o X Muzie, ta produkcja wywróci je do góry nogami.
Hipnotyczna opowieść z Robertem Pattinsonem i Willemem Dafoe w rolach dwóch latarników na odosobnionej wysepce u wybrzeży Nowej Anglii w latach 90. XIX wieku. Kiedy sztorm wyrzuca ich na niegościnną wysepkę, mężczyźni są zmuszeni stawić czoła tłumionej niechęci i narastającemu szaleństwu.