Ulubione filmy lata 2016 redakcji naEKRANIE.pl
Domykając powoli temat filmowego lata, zrobiliśmy w redakcji głosowanie na to, co naprawdę nam się spodobało w kinach w tym sezonie. Oto wyniki.
Domykając powoli temat filmowego lata, zrobiliśmy w redakcji głosowanie na to, co naprawdę nam się spodobało w kinach w tym sezonie. Oto wyniki.
5. Warcraft
Adaptacja popularnych gier firmy Blizzard. Film Duncana Jonesa ma swoje wady i niedociągnięcia, ale nadal prezentuje dobry poziom rozrywki, jaki oczekujemy po wielkich blockbusterach. Bogactwo tego świata fantasy, klimat oraz świetne widowisko to gwarantują. Na uwagę zasługują też dobre efekty specjalne na czele ze stworzeniem komputerowo generowanych orków, którzy naprawdę wyglądają znakomicie. Film nie nudzi, ma dobre tempo, ale też brakowało trochę czaru i magii, by ciekawiej przedstawić bogactwo Azeroth.
4. Suicide Squad
Film, po którym oczekiwaliśmy bardzo dużo, a gdy dostaliśmy nie aż tyle, wielu się obraziło i ma jakiś spory żal do tej produkcji. Tymczasem to naprawdę dobry blockbuster, który momentami staje się wręcz wyśmienity. No chyba nikt nie narzeka na kreację Margot Robbie, prawda? Will Smith zagrał to co zawsze, ale naprawdę dobrze wpasowując się w tę opowieść. Przede wszystkim to ciekawa próba komiksowej opowieści o grupie antybohaterów - wcześniej nikt jeszcze nie odważył się na coś takiego. Mimo błędów i niedociągnięć to próba ciekawa, a poza tym w takim sezonie jak tegoroczny to i tak jeden z lepszych filmów.
3. X-Men: Apocalypse
W czasie, gdy w komiksowych filmach z DC spróbowano czegoś nowego, producenci opowieści o mutantach w swym szóstym filmie (nie licząc pobocznych) postawili na sprawdzone chwyty - jeszcze więcej postaci, kolejna zabawa przeszłością, jeszcze więcej efektów specjalnych. Efekt? Całkiem przyzwoity wakacyjny blockbuster, ale niestety wtórny i przewidywalny. Nie można więc mówić o filmie ważnym, wyśmienitym czy przełomowym. Ot, kolejna niezła odsłona serii, którą od lat lubimy oglądać. Tylko tyle i aż tyle.
2. The Nice Guys
No i proszę. Jedyny w czołówce film nie będący ekranizacją komiksów czy gry komputerowej albo kontynuacją. To zasługa Shane'a Blacka - scenarzysty i reżysera, który wcześniej dał nam m.in. Zabójczą broń czy Kiss Kiss Bang Bang. Jego najnowszy film to komedia sensacyjna retro, której zdecydowanie nie powinny oglądać dzieci z uwagi na język, brutalność i kontekst. No i nagość, jeśli jakieś dzieci jeszcze mają z tym problem. To Los Angeles z lat 70. - świat pełen narkotyków, porno, zabójstw, w którym para niepasujących do siebie kolesi musi zachować się jak należy.
1. Captain America: Civil War
Najlepsze dostaliśmy na samym początku. Od tego filmu zaczął się tegoroczny letni sezon i ta pełna superbohaterów komiksowa opowieść tak zawyżyła poziom, że później już tylko narzekaliśmy przy każdej okazji. Ale musicie przyznać, że to film zacny. Każdy z komiksowych herosów ma tu swoje pięć minut, postacie są wyraziste, żarty zabawne, fabuła zaskakująca, a efekty specjalne najwyższej klasy. Jeśli cokolwiek ocaleje w naszej pamięci z tego sezonu, to właśnie ten film. Zawsze coś.
- 1
- 2 (current)
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1970, kończy 54 lat