Seriale na wakacje
Zajmowaliśmy się niedawno serialowymi nowościami z sezonu 2014/15, którym warto przyjrzeć się w te wakacje. Teraz proponujemy produkcje, które już się zakończyły albo mają na karku przynajmniej dwie serie.
Zajmowaliśmy się niedawno serialowymi nowościami z sezonu 2014/15, którym warto przyjrzeć się w te wakacje. Teraz proponujemy produkcje, które już się zakończyły albo mają na karku przynajmniej dwie serie.
Parks and Recreation
Po sukcesie serialu „Biuro” stacja NBC chciała dać publiczności kolejną komedię realizowaną w stylu mockumentary. Z początku „Parks and Recreation” nie przekonywało krytyków, ale z każdym odcinkiem odnajdywało swój własny głos i stało się w ostatecznym rozrachunku jednym z najlepszych sitcomów w historii. Do nadrobienia macie już całość, bo finałowy, 7. sezon zakończył się kilka miesięcy temu. Jest to historia pełna zabawnych perypetii pracowników urzędu w Pawnee, małym amerykańskim miasteczku z ogromnym potencjałem. W jednej z głównych ról występuje Chris Pratt, obecnie supergwiazda Hollywood. Są tu też m.in. prześmieszni Amy Poehler i Nick Offerman.
Mad Men
Jeden z tych seriali, które trzeba obejrzeć przed śmiercią. To genialna produkcja stacji AMC o pracownikach nowojorskiej agencji reklamowej w latach 60. Znakomicie oddała ona społeczno-polityczne realia tamtego czasu w Stanach Zjednoczonych oraz przedstawiła nam plejadę świetnie zarysowanych i wyrazistych postaci, których perypetie śledziliśmy z zapartym tchem przez 7 sezonów. Od pierwszej sceny pilota wciągniecie się w historię Dona Drapera, faceta z sekretami, który nie może poradzić sobie z demonami przeszłości i osobistymi problemami. Arcydzieło Matthew Weinera to pozycja obowiązkowa.
Hannibal
To dobry moment, by zabrać się za nadrabianie psychologicznego thrillera Bryana Fullera. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przyjrzeć się tej pozycji, może nadszedł na to czas? To mroczna, brutalna, rewelacyjnie zagrana i wizualnie olśniewająca opowieść o Hannibalu Lecterze i ścigającym go Willu Grahamie. Nawet jeśli widzieliście wszystkie filmy i czytaliście książki Thomasa Harrisa, będziecie zaskoczeni.
The West Wing
Ponownie mocno się cofamy, aż do końca lat 90. Może jest wśród Was ktoś, kto uwielbia styl Aarona Sorkina i tęskni za „The Newsroom”, albo tacy, którzy chcieliby zobaczyć jakiś porządny dramat polityczny pod nieobecność „House of Cards”. Jeśli tak, „The West Wing” będzie jak znalazł. Mimo swojego wieku to wciąż wciągająca i uniwersalna opowieść o grupie ludzi pracujących w sztabie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeśli się zdecydujecie, przed Wami 7 rewelacyjnych sezonów sorkinowskiego „mówienia i chodzenia”, od którego po prostu nie można oderwać wzroku. To jedna z najlepszych produkcji telewizyjnych, jakie kiedykolwiek powstały.
Awatar: Legenda Aanga i The Legend of Korra
Jedne z najlepszych seriali animowanych XXI wieku. Są to produkcje amerykańskie, które pod względem animacji czerpią z anime i zachodnich kreskówek, tworząc wyjątkową mieszankę. Co ciekawe, pod wieloma względami wygląda to tak niekonwencjonalnie, że wielu widzów traktuje te seriale jako anime, co jest często tematem dyskusji w Internecie. Obie produkcji to wspaniały, rozbudowany i pomysłowy świat, akcja, świetni bohaterowie, niegłupie historie i dużo dobrego humoru. Początki mogą wydawać się trochę dziecinne, ale z czasem oba seriale dojrzewają w coś, co stanowi wspaniałą rozrywkę dla widza w każdym wieku. Koniecznie nadróbcie i nie sprawdzajcie kinowej adaptacji serialu zatytułowanej "The Last Airbender", bo jest bardzo nieudana. Przygody Korry są kontynuacją serialu o Aangu.
Person of Interest
Jedna z nowszych produkcji do nadrobienia w wakacje. Jest to serial, który na początku wymaga od widza cierpliwości, bo trzeba przeczekać trochę odcinków z pojedynczymi historiami, by produkcja złapała wiatr w żagle. Mniej więcej od połowy 1. sezonu "Impersonalni" zaczynają być jedną z najlepszych współczesnych telewizyjnych rozrywek na wysokim poziomie - zachwycają pomysłami, akcją i rozwiązaniami fabularnymi. 5 dobrych sezonów. Warto!
Peaky Blinders
Lubicie gangsterskie klimaty? Sprawdźcie ten serial Stevena Knighta (który go stworzył i napisał scenariusz każdego odcinka). Historia inspirowana działaniami prawdziwego gangu z Anglii to przede wszystkim niesamowity klimat potęgowany przez świetną muzykę oraz piosenki Nicka Cave'a. Jest to też popis aktorski Cilliana Murphy'ego i Sama Neilla oraz (w 2. sezonie) Toma Hardy'ego, który kradnie każdą scenę. To bez wątpienia rozrywka najwyższych lotów, ale wymaga od widza skupienia, cierpliwości i czerpania przyjemności z wielu przyjemnych detali i wyśmienitych dialogów. Na razie do nadrobienia macie 3 sezony. Nie zawiedziecie się!
Tron: Uprising
Lubicie uniwersum serii TRON? Ten wyjątkowy świat science fiction doczekał się jednego z najlepszych seriali animowanych, jakie współcześnie zaoferował Disney XD.
Produkcja ma niesamowitą animację, którą można spokojnie porównać do tego, co widzieliśmy w filmie "TRON: Legacy". Jedynie same postacie są tworzone specyficzną kreską, która wymaga od widza przyzwyczajenia. Poza znakomitą warstwą widowiskową mamy też pomysłową, niegłupią, dojrzałą i pozbawioną ogromu banału historię. Jest w tym wiele dobrego i aż szkoda, że serial zakończono na 1 sezonie z uwagi na niską oglądalność. Akcja rozgrywa się pomiędzy obydwoma filmami.
Stargate SG-1
Oto lekka, zabawna i bardzo sprawnie skonstruowana historia kontynuująca wydarzenia z filmu. 10 sezonów to gwarancja wyśmienitej rozrywki w upalne dni. A jak będzie Wam mało, macie dwa spin-offy rozgrywające się w tym samym świecie - Stargate Atlantis i Stargate Universe. Jeden z najlepszych seriali science fiction w historii.
tekst pierwotnie opublikowany 3 lipca 2015 roku
- 1
- 2 (current)
Źródło: zdjęcie główne: Cinemax
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat