Twin Peaks(1990-1991)

Ten hit był nie tylko symbolem nowej jakości produkcji telewizyjnych, ale także do dziś uznawany jest za jeden z najbardziej przerażających seriali wszech czasów. Właściwie trudno jest tutaj opisać całą fabułę. Lynch zachowuje niezwykłą wirtuozerię właściwą żonglerom. Wykorzystuje całkowicie konwencję oper mydlanych. Mamy tu niezliczoną galerię postaci, przy czym każda jest charakterystyczna i zapada w pamięć. Potrafi w stosownej chwili dołożyć komuś rodzeństwo, po czym przestać o nim mówić, a wszystko wydaje się całkowicie rzetelne. Nie brak szalonych historii miłosnych i wyznań, jakby żywcem wziętych z Mody na sukces. W tym serialu mamy dosłownie wszystko, co czyni go bardzo niezwykłym.

The X-Files (1993-)

Trudno sobie wyobrazić Foxa Muldera bez agentki Dany Scully. Stworzyli genialny duet, który podbił serca widzów na całym świecie. Nie było zatem zaskoczenia, gdy ta kultowa seria powróciła z nowymi odcinkami. Nie tylko tęskniliśmy za bohaterami, ale także za potworami, których przewinęło się mnóstwo. Były one naprawdę przerażające, a serialowe intro przypomina wszystkie te momenty, w których tak bardzo się baliśmy.

The Strain (2014-)

Telewizyjna produkcja powstała na podstawie literackiej trylogii autorstwa Guillermo del Toro i Chucka Hogana. To opowieść o wirusie, który zamienia ludzi w krwiopijców. Pewnego dnia wybucha tajemnicza epidemia, która wywraca życie mieszkańców Nowego Jorku do góry nogami. Oglądając Wirusa musicie być przygotowani na sceny, od których nie tylko podskoczy wam ciśnienie. Pełzające robaki, w połączeniu z morzem krwi, tworzą obrzydliwą mieszankę.

American Horror Story(2011-)

To nie jest produkcja dla ludzi o słabych nerwach. Każda z serii stanowi odrębną część, która dzieje się w zupełnie innych realiach i miejscach. Wszystko zaczęło się w nawiedzonym domu. Był też zakład psychiatryczny, posiadłość czarownic, cyrk i upiorny hotel. Co łączy wszystkie produkcje? Obsada. I chociaż większość z nich wciela się w zupełnie nowych bohaterów, nieliczni mają szansę pokazać nową twarz dobrze znanych z poprzednich serii postaci. Koszmary, makabra, strach i krew zalewająca ekran w każdym odcinku.

The Walking Dead (2010-)

To jeden z bardziej popularnych seriali ostatnich lat. Produkcja bije rekordy popularnośći nie tylko pod względem oglądalności w telewizji w USA, ale także liczbie nielegalnych pobrań. Żywe trupy są adaptację komiksu o tym samym tytule. Seria przedstawia losy ocalałych ludzi, którzy próbują przetrwać w świecie opanowanym przez zombie. Nikt nie może się czuć bezpiecznie, o czym nie tylko bohaterowie wielokrotnie boleśnie się przekonywali. Wielu z was ogląda serial Kirkmana, a chociaż dla niektórych jest to bardziej dramat niż horror, to jednak straszy – i to nieźle. Fakt, że suspensu z czasem jest coraz mniej, ale za to jest wystarczająca liczba rozpadających się, a mimo to bardzo zębatych zombie z apetytem na świeże mięso. Tylu zaskakujących wydarzeń i zombie na ekranie już dawno nie widzieliśmy.

Riget (1994-1997)

Kultowy już miniserial Larsa von Triera to surrealistyczne połączenie serialu medycznego z duszną atmosferą prawdziwego horroru i specyficznym, bardzo czarnym humorem. To składniki na bardzo dobry serial grozy, ale na pewno nie każdemu będą smakować. Kontrast pomiędzy miejscem akcji (ogromnym kopenhaskim szpitalem, w którym pracują ludzie racjonalni, niewierzący w przesądy i z gruntu pozbawieni wyobraźni) a rozgrywającymi się wydarzeniami, został fantastycznie podkreślony przez reżysera. Bohaterowie walczą z metafizyką i nadprzyrodzonymi zdarzeniami, ale reżyser daje nam do zrozumienia, że te postaci kompletnie nie wierzą w to, co się dzieje. Królestwo to prawdziwa perełka.

Are You Afraid of the Dark? (1990-2000)

To serial, który pamięta każda osoba dorastająca w latach 90. To opowieść o rodzeństwie, które po przeprowadzce do nowego domu postanawia przyłączyć się do zabawy dzieci z sąsiedztwa - nocnej gry na cmentarzu. Historie opowiadane przez nich niejednokrotnie wprawiały w osłupienie!