Sezon 2015/16 w telewizji zbliża się wielkimi krokami. Nowe seriale są już gotowe do emisji i mają wyznaczone daty premiery. Jest ich ponad 30, dlatego też postanowiliśmy stworzyć cykl artykułów przybliżających każdą z nowych pozycji. Przez w każdy piątek sierpnia na łamach naEKRANIE.pl publikować będziemy kolejne części cyklu - dzisiaj przyszła pora na finał.

Przeczytaj 1. część cyklu "Nowe seriale - jesień 2015"

Przeczytaj 2. część cyklu "Nowe seriale - jesień 2015"

Przeczytaj 3. część cyklu "Nowe seriale - jesień 2015"

Seriale opisywane są w kolejności alfabetycznej (w czwartej, ostatniej części skupiamy się na serialach od literki S) razem z procentową szansą na pozostanie w ramówce na kolejne sezony.

"Scream Queens"

Data premiery: 22 września 2015 (FOX)

Jak się okazuje, istnieje życie w stacji FOX po marnym końcu "Glee". Włodarze wciąż wierzą w pomysły Ryana Murphy'ego, a ten najnowszy - horror komediowy pt. "Scream Queens" - zadebiutuje już we wrześniu. Produkcja ma być tworzona w formie antologii (choć niedawno producenci zapowiadali, że niektórzy bohaterowie być może powrócą w 2. sezonie), co oznacza zamkniętą historię przeznaczoną dla młodych widzów, którzy lubią się śmiać i bać.

Zwiastuny sugerują, że Murphy ze "Scream Queens" balansuje na granicy kiczu. Nowy serial może okazać się sukcesem, ale też spektakularną klapa. Należy jednak pamiętać, że produkcja kierowana jest do klasycznego amerykańskiego nastolatka i nieprzypadkowo w obsadzie znajdują się młode gwiazdki nie tylko sztuki aktorskiej, ale też muzycznej. Nawet jeśli dla nas ten serial będzie trochę żałosny, to i tak ma spore szanse na sukces. A czy historia o kampusie, na którym grasuje seryjny morderca, okaże się wciągająca, przekonamy się za niecały miesiąc.

Szansa na utrzymanie się w ramówce: 80%

[video-browser playlist="737003" suggest=""]

"Supergirl"

Data premiery: 26 października 2015 (CBS)

Stacja CBS była ostatnią telewizją z "wielkiej piątki", która nie posiadała w swojej ramówce serialu opartego na komiksach. Zmieni się to już w październiku, gdy w ramówce zadebiutuje serial "Supergirl". Oczekiwania wobec nowej produkcji Grega Berlantiego są ogromne, ale dziś trudno stwierdzić, czy okaże się hitem. Serial tworzony jest w lżejszym tonie niż np. "Gotham", a główna bohaterka przypomina Barry'ego Allena w spódnicy. To może być niezaprzeczalny atut, bowiem CBS chce trafić do młodych widzów szukających w telewizji dobrej rozrywki. Niegdyś w poniedziałki gwarantował to komediowy blok sitcomów - teraz wieczór rozpocznie "Supergirl".

Już dziś otwarcie możemy napisać, że pilotowy odcinek zebrał dość mieszane odczucia wśród widzów, zarówno tych oglądających go legalnie (np. na Comic-Conie), jak i tych, którzy ściągnęli go z internetu. Nieprzypadkowo pojawił się tam już w czerwcu, a amerykańskie media zgodnie twierdzą, że był to wyciek kontrolowany. Oczekiwania wobec "Supergirl" są tak duże, że producenci chcieli wcześniej poznać zdanie fanów na temat pilota. W ten sposób jeszcze przed produkcją kolejnych odcinków mogą wprowadzić w historii odpowiednie zmiany, a nie da się ukryć, że mają nad czym pracować.

"Supergirl" może też okazać się serialem mocno schematycznym. Castingowe informacje sugerują, że tytułowa bohaterka będzie zmagać się co tydzień z innym łotrem. Nie jest to żadne novum, bowiem początki "The Flash" czy "Arrow" wyglądały podobnie. Seriale komiksowe napędza jednak wątek główny i dziś już wiadomo, że nie da się tworzyć serialu opartego wyłącznie na proceduralnych historiach. Dlatego wypada mieć nadzieję, że poza sprawami tygodnia scenarzyści w tle rozwijać będą wyrazisty główny wątek. Tylko dzięki temu produkcja będzie miała szansę przetrwać w ramówce dłużej niż 1 sezon.

Szansa na utrzymanie się w ramówce: 75%

[video-browser playlist="737005" suggest=""]

"The Bastard Executioner"

Data premiery: 15 września 2015 (FX)

Wbrew pozorom o "The Bastard Executioner" - nowym serialu Kurta Suttera - wciąż wiemy niewiele, poza faktem, że produkcja tworzona jest w zupełnie innym klimacie niż "Sons of Anarchy". Mimo to nazwisko twórcy powinno przyciągnąć przed telewizory fanów "SoA", bo przecież serial emitowany będzie w tej samej stacji (FX).

Akcja serialu rozgrywa się na początku XIV wieku. Głównym bohaterem jest Wilkin Brattle - rycerz oddany Królowi Edwardowi I, który postanawia porzucić armię i odejść ze służby. Szybko staje się celem prześladowań, co zmusza go do podniesienia jednego z najkrwawszych mieczy: miecza egzekutora (którym przeważnie dokonuje się dekapitacji). Fabula ma nawiązywać m.in. do walijskiego powstania, któremu przewodził Madog ap Llywelyn.

W obsadzie znajdują się: Lee Jones, Stephen Moyer, Brian F. O'Byrne, Flora Spencer-Longhurst, Kurt Sutter, Katey Sagal, Sam Spruell i Kyle Rees.

Szansa na utrzymanie się w ramówce: 100%

[video-browser playlist="737006" suggest=""]

"The Expanse"

Data premiery: 14 grudnia 2015 (Syfy)

Stacja Syfy powróciła w przestrzeń kosmiczną na dobre, ale w ramówce wciąż brakuje dobrej space opery (trudno określić tym mianem "Killjoys" lub "Dark Matter"). Z "The Expanse" będzie inaczej, bowiem to niezwykle ambitna produkcja oparta na powieści "Przebudzenie Lewiatana" autorstwa Jamesa S.A. Coreya.

Akcja rozgrywa się 200 lat w przyszłości, a w jej centrum leży sprawa zaginionej kobiety. Bohaterami są Jim Holden, zastępca dowódcy statku Canterbury, który zajmuje się holowaniem brył lodu z Pierścieni Saturna do zajmujących się górnictwem i wydobyciem minerałów Stacji Pasa Asteroid, oraz detektyw Miller, który poszukuje zaginionej. Kiedy wiedziony tropem trafia do Scopuli i sympatyzującego z buntownikami Holdena, zaczyna zdawać sobie sprawę, że dziewczyna może być kluczem do wszystkiego. Układowi Słonecznemu grozi wojna.

Brzmi ambitnie, ciekawie i interesująco - oby z wykonaniem było podobnie. Premierowy sezon ma mieć 10 odcinków, a trailer możecie obejrzeć poniżej. Trzymamy kciuki za 2. serię.

Szansa na utrzymanie się w ramówce: 80%

[video-browser playlist="737007" suggest=""]